środa, 25 grudnia 2013

szybkie świąteczne pazurki

Zdobienie i zdjęcia robione na szybko.
Jedna warstwa czerwonego piasku, trochę brokatowego lakieru 
i kilka złotych ozdób dla dopełnienia świątecznej kolorystyki ;)
Zaczęłam je robić 10 min przed wyjściem i zdążyły nawet wyschnąć bez topów ;)


Użyłam:
My secret sandy nr 171 red surprise (czerwony piasek)
Magic visage glamour brak nr (brokatowy)
złote ozdoby








wtorek, 24 grudnia 2013

świąteczne zdobienia

Chciałabym życzyć Wam zdrowych i spokojnych
Świąt Bożego Narodzenia,
Mocy (trafionych) prezentów pod choinką
I udanego Sylwestra ;)
Oraz wszystkiego dobrego w Nowym Roku,
Spełnienia marzeń i realizacji planów :)
No i nowych inspiracji pazurkowych ;)


Chciałam pokazać Wam jeszcze moje pazurki z zeszłego roku ;)





Wesołych Świąt!

poniedziałek, 23 grudnia 2013

z reniferami

Czyli moje pierwsze tegoroczne świąteczne zdobienie ;)
Naprawdę nic trudnego - czerwony piasek 
i renifery zmalowane pędzelkiem.


Użyłam:
My secret sandy nr 171 red surprise (czerwony piasek)
Editt cosmetics mat nr 4 (brązowy)
Editt cosmetics nr 2 (beżowy/żółty?)
Miss sporty nr 80 (czarny)
Safari nr 56 (biały)
ten jaśniejszy brąz to mieszanka lakierów z Editt





Jak Wam się podoba moja propozycja na święta? ;)

sobota, 21 grudnia 2013

limonkowo fioletowe z tasiemką

Dziś troszkę bardziej czasochłonne zdobienie.
Szczerze mówiąc, myślałam że połączenie tych kolorów w taki sposób 
będzie lepiej wyglądało, ale i tak mi się podoba ;)


Użyłam:
Miss sporty clubbing colours nr 455 (limonka)
My secret sandy nr 174 (fioletowy piasek)
tasiemka do zdobień




Lubicie takie tasiemkowe zdobienia? :)

wtorek, 17 grudnia 2013

czarny mat

czyli jeden z najłatwiejszych i najładniejszych (wg mnie) efektów na pazurkach ;)

Wszędzie pełno świąteczno-zimowych pazurków, 
ja jeszcze nie czuję tej atmosfery, więc na razie
będą 'zwykłe' zdobienia ;)


Użyłam:
Miss sporty nr 80 (czarny)
Lovely Matte top coat (top matujący)



wtorek, 10 grudnia 2013

oliwka ze złotem

Czyli zdobienie jakie wymyśliłam na oliwkowo-zielonej bazie.
Postanowiłam połączyć ją ze złotym brokatowym gradientem.
Powiem Wam, że takiego efektu się nie spodziewałam!
Delikatny dodatek, a zmienił paznokcie nie do poznania ;D
Pozytywnie oczywiście ;)

Zdjęcia nie oddają w pełni uroku mani.


Użyłam:
Abalico nail polish (zielony)
Simple beauty nr 153 (złoty brokat)




poniedziałek, 9 grudnia 2013

oliwkowa zieleń od abalico

Dziś chciałabym Wam pokazać jeden z lakierów, który wygrałam u Asi ;)
Jest to oliwkowa zieleń firmy abalico 
(pierwszy raz mam kontakt z tą firmą i jestem zadowolona)


Nazwa: Abalico SF07 (taki nr znalazłam na spodzie buteleczki, nie wiem czy to odcień)

Kolor: oliwkowa zieleń

Pojemność i cena: 7 ml, ceny nie znam 

Buteleczka i pędzelek: kwadratowa, w środku znajdziemy kuleczkę do mieszania lakieru
pędzelek jest lekko spłaszczony

Konsystencja i krycie: konsystencja lejąca, ale nie zalewa skórek (przy najmniej u mnie nic takiego się nie stało);
kryje przy dwóch warstwach

Wysychanie i zmywanie:  schnie standardowo;
zmywanie bez problemów



Ogólna ocena: Bardzo lubię takie niestandardowe kolory. Mam kilka zieleni w swojej kolekcji, ale żadnej oliwkowej, więc cieszę się, że akurat taki lakier do mnie trafił ;) Dobrze się nim malowało.
Zdjęcia nie oddają jego realnego koloru (cały dzień było pochmurno, w sztucznym świetle jeszcze gorzej, a specjalnych lamp nie mam). Na żywo jest bardzo podobny do tego co widzicie na środkowym zdjęciu ;)

Lubicie takie kolory? ;)

sobota, 7 grudnia 2013

wygrana u Asi

Kiedy wczoraj wieczorem wróciłam do domu, czekała na mnie 
bardzo miła niespodzianka w postaci paczuszki od Asi ;)
Jest to upominek za udział w Projekcie Marzenia


Po rozpakowaniu, zobaczyłam
- 4 lakiery
- duuużo ozdób
- śliczne kolczyki


Najpierw śliczny, fioletowy lakier od Eveline:

Zgniła zieleń od abalico:

Iskrzące się:
- pomarańcz od Avonu
- termiczny z AllePaznokcie

i ozdoby:
- króliczki
- i kasetka z owocami (tym w kasetce zapomniałam zrobić zdjęcie,
 ale na tym zbiorczym nawet widać jakie są śliczne ;) )

 i ręcznie robione kolczyki:

Asiu, dziękuję jeszcze raz za świetną zabawę w projekcie 
i za śliczny upominek, który (ze względu na datę dostarczenia) 
stał się prezentem Mikołajkowym ;)

wtorek, 3 grudnia 2013

piasek i kwiaty

Zdobienie powstało przypadkiem, chciałam użyć granatowego lakieru 
piaskowego no i oczywiście coś do niego dodać.
Stwierdziłam, że najlepszym dodatkiem będzie biel.
Kwiatki i kropeczki powstały jakoś tak spontanicznie ;)

Bardzo podoba mi się ten mani i myślę, że wykorzystam jeszcze ten motyw ;)
(zdjęcia w sztucznym świetle)


Użyłam:
My secret sandy nr 172 blue sparks (granatowy piasek)
Safari nr 56 (biały)





i jeszcze zbliżenie na lakier w buteleczce
- patrzcie jak się pięknie mieni ;D

poniedziałek, 2 grudnia 2013

Andrzejki

Dziś post z gościnnym udziałem mojego przyjaciela, który kiedyś, niewiele myśląc obiecał mi, 
że będę mogła pomalować mu paznokcie ;D
Więc kiedy odwiedził mnie w Andrzejki, oprócz jedzenia i oglądania filmu 
mieliśmy jeszcze dużo czasu żeby wywiązał się z danego słowa ;P

Umówiliśmy się, że najpierw ja pomaluję jedną dłoń jemu, a potem on spróbuje moją. 
No i, że nie możemy patrzeć co druga osoba maluje, żeby mieć niespodziankę ;)

Porozkładałam więc lakiery i inne ozdoby na łóżku i podłodze i zaczęłam coś malować. 
Kompletnie nie miałam pomysłu, a do tego ‘model’ troszkę się ruszał i niecierpliwił, 
więc zmalowałam prosty i szybki (oprócz kciuka) mix ;)

Niestety nie dam rady wypisać lakierów i dodatków, których używaliśmy, 
ale napiszę kilka słów o samych zdobieniach.


Chciałam zrobić coś w miarę jednolitej kolorystyce, średnio wyszło, ale efekt i tak nam się podobał.
Pawłowi najbardziej przypadły do gustu ‘koszula’, ‘słodkie kosteczki’ i ‘ognisty gradient’ 
(tak, przebywając za mną nauczył się już jak wygląda gradient xD)




On z kolei wybrał lakiery, które niekoniecznie miały do siebie pasować, 
ale przykuły jego uwagę w pudełkach :D
I teraz opisy samego autora:

Kciuk: Mag, któremu trzecie (cyrkoniowe) oko pozwala czytać w myślach (nawiasem mówiąc, bardzo ładnie wyszło mu malowanie twarzy; sam powiedział, że efekt go zaskoczył)

Wskazujący: Kawior. ‘Miał być krzyż, ale nie dało się zrobić’ – pozostał więc abstrakcyjny pas bulionu :p

Środkowy: ‘Randomowe kreski i jakaś żółta ozdoba’

Serdeczny: Aksamit (bo bardzo spodobał mu się ten płaski pędzelek ‘miotełka’, którego używa się do omiatania skórek przy velvet manicure) i czarna gwiazdka

Mały: Po prostu kropki (sondę też trzeba było wypróbować ;P)




Świetnie się bawiliśmy, choć było trochę sprzątania i duuużo czyszczenia skórek :D
Przy robieniu zdjęć Paweł stwierdził, że ‘bycie paznokciowym modelem jest strasznie męczące’
A potem przyszedł czas, żeby pozmywać nasze arcydzieła.

Takie malowanie to bardzo fajna sprawa (polecam!), prawie płakaliśmy ze śmiechu :D
Myślę, że dla Was i dla bloga to też ciekawa odskocznia od tylko moich pazurków i zdobień ;) 
Może jeszcze kiedyś (choć na pewno nie w najbliższej przyszłości) 
namówię go na powtórkę albo coś podobnego :p

W każdym razie, dziękuję Pawełku 
(wiem, że specjalnie dla tego wpisu wejdziesz na bloga :D) 
- jesteś najlepszy! ♥