piasek i kropki

Widywałam już podobne zdobienia w sieci, ale trochę zajęło mi zanim namalowałam je u siebie. Dwa dni temu znów zobaczyłam ten wzorek u Lilang Baso i zdecydowałam się w końcu go odtworzyć. Użyłam lakieru piaskowego, aby całość wyglądała jeszcze ciekawiej.
Próbowałyście już malować coś takiego? ;)

I've seen similar manicures on the internet, but it took me quite some time to recreate the design on my nails. Two days ago I saw them again on Lilang Baso's blog and I decided to finally paint it.

I used a textured nail polish to make them look even more interesting.
Have you ever tried this design? ;)

Użyłam: / I used:

Safari nr 56 (biały/white)

czarna farbka akrylowa / black acrylic paint

Lovely baltic sand nr 8 (pomarańczowy piasek/textured orange)

Butterfly collection maxima brak nr (zielony/green)

Sally hansen insta-dri top coat

31DC2014: Day 16 - geometric

Lubię geometryczne wzory na paznokciach. Można połączyć niemal wszystko ;)

Do stworzenia dzisiejszego mani użyłam taśmy i różnych lakierów w trzech kolorach: czarnym, białym i czerwonym. Dopiero po pomalowaniu, zorientowałam się, że to moje drugie zdobienie w tej kolorystyce. Pierwsze możecie zobaczyć tutaj.

I like geometric shapes on my nails. You can combine almost everything ;)

My manicure was created using a tape and various nail polishes in black, white and red. After I did this one, I realised that it's my second nail art in these colours. Click here to see the previous one ;)

Użyłam: / I used:

Safari nr 56 (biały/white)

Lemax lakier kwadrat (biały z drobinkami/white with dots)

Life nr 08 (brokat/glitter)

My secret sandy nr 171 red surprise (czerwony piasek/textured red)

Golden rose rich color nr 35 (czarny/black)

Miss sporty crush on you nr 062 (czarno-srebrny piasek/textured black&silver)

taśma / tape

31DC2014: Day 01 - red nails

Dziś pierwszy dzień 31-dniowego paznokciowego wyzwania, czyli paznokcie w kolorze czerwonym.

Użyłam czerwonego lakieru piaskowego, do którego dodałam kwiatki.

Zdobienie proste, ale bardzo przyjemnie mi się je nosiło ;)

Today is the first day of the 31 Day Nail Art Challenge, and we're doing red nails.

I've used a red texture nail polish and added some flowers.

The manicure is quite simple, but I liked it very much ;)

Użyłam: / I used:

My secret sandy nr 171 red surprise (czerwony piasek)

Safari nr 56 (biały)

płytka do stempli promoto-promoto 

Valentine's day

z lekkim wyprzedzeniem ;)

Kiedy zobaczyłam recenzję tego piasku u Mavii

wiedziałam, że muszę go kupić ;D

i choć nie przepadam za czerwieniami i różami

na pazurkach (i w ogóle :p) to ten piasek wyjątkowo

mi się spodobał ;)

Zdobienie walentynkowe, bo ten kolor świetnie się do tego nadaje.

Solo na pazurkach też bardzo ładnie się prezentuje.

Mam nawet zdjęcia, ale nie mogę się zabrać do ogarnięcia ich

i napisania krótkiej recenzji :p

Użyłam:

Wibo glamour sand nr 2 (róż)

Lovely snow dust nr 2 (biel)

My Secret SANDY nr 173 sea green

Czyli mój pierwszy piasek :D

Kupiony już jakiś czas temu (kiedy były na promocji w Naturze ;p)

Jestem bardzo zadowolona z tego zakupu.

Przygarnęłam całą serię czterech kolorów, które na pewno pojawią się na blogu ;)

Ale najpierw, kilka słów o tym lakierze:

Nazwa: My Secret SANDY nr 173 sea green

Kolor: morska zieleń, w buteleczce widzimy lekki morsko-srebrny shimmer, niestety na paznokciach znika

Pojemność i cena: 10 ml, ok. 8 (?) zł 

Buteleczka i pędzelek: kwadratowa, a właściwie (prawie) sześcienna, buteleczka, którą bardzo dobrze przechowuje się pudełku z innymi lakierami ;)

pędzelek jest lekko spłaszczony, raczej z tych szerszych, dobrze się nim malowało

Konsystencja i krycie: konsystencja standardowa, nie zalewa skórek;

kryje przy jednej warstwie dając delikatny efekt piasku; lepszy efekt uzyskujemy przy dwóch (cienkich) warstwach - kolor jest głębszy, a tekstura bardziej widoczna

Wysychanie i zmywanie:  schnie standardowo, dając efekt piasku;

zmywa się lepiej niż brokatowe, da radę zwyczajnie wacikiem; próbowałam też metody foliowej i niestety wtedy zafarbował mi skórki

 i zdjęcia z lampą:

Ogólna ocena: dzięki niemu pokochałam piaski! Owszem, wcześniej oglądając je na Waszych blogach bardzo mi się podobały, ale dopiero kiedy kupiłam swój pierwszy, zrozumiałam o co tak naprawdę chodzi z tym szałem na lakiery piaskowe ;)

Mimo zanikającego shimmeru, kolor lakieru bardzo mi się podoba i na pewno będzie często gościł na moich pazurkach ;)

plus jeszcze zdobienie, do którego go wykorzystałam:

Macie lakiery z tej serii?

Co myślicie o piaskowym wykończeniu?

powrót + E jak Esy floresy

W końcu mam laptopa z powrotem ;)

Był w serwisie prawie 2 tygodnie :/

Na szczęście od czasu do czasu, u kumpla wchodziłam i przeglądałam Wasze blogi, 

wiec nie miałam aż takich zaległości :D już jestem na bieżąco :D

Niestety, z dodawaniem tam swoich wpisów byłoby ciężko, 

więc dopiero dziś wracam do blogowania :D

Myślę, że niedługo nadrobię też projekty, w których biorę udział.

Dziś zdobienie do Projektu marzenia ;)

E jak Esy floresy

Swoją drogą - zakochałam się w piaskowych lakierach!

Podobały mi się jak oglądałam zdjęcia na blogach, ale dopiero jak kupiłam swoje pierwsze i pomalowałam nimi pazurki, zrozumiałam (tak wiem, dosyć późno :p ) czemu jest (był?) na nie taki szał :D 

Ale o tym w kolejnym poście ;)

Teraz zapraszam na zdobienie ;)

Użyłam:

My secret sandy nr 173 sea green (turkus?)

My secret sandy nr 172 blue sparks (granat)