poniedziałek, 30 września 2013

moja idealna biel

Czyli wpis, który miał się pojawić wczoraj, ale niestety nie miałam czasu zrobić zdjęć :/
Może to i lepiej, bo dziś udało mi się zrobić je na słońcu oraz w cieniu ;)
(z góry przepraszam za skórki, zdjęcia robiłam na szybko)

Przejdźmy do rzeczy;
Prawie każda lakieromaniaczka (i nie tylko) szuka idealnego białego lakieru - czy to do frencha, czy bazy pod neony, czy też malowania wzorków...

Ja swój ideał właśnie znalazłam. Przypadkiem!
Będąc z mamą na zakupach zahaczyłyśmy o sklep ze sztuczną biżuterią (ileż tam było różności! - całe ściany poobwieszane w naszyjnikach, bransoletkach, na środku stoiska z kolczykami, paskami, torebkami...). Moją uwagę przykuły jednak lakierki, które niewinnie stały sobie w kącie sklepu.
Były tam tylko dwie marki - Safari i Editt.
Od razu zwróciłam uwagę na biały lakier. Wyglądał na dobrze kryjący, a do tego kosztował całe 3 zł, więc postanowiłam zaryzykować :p

Przedstawiam Wam więc mój zakup:


Nazwa: Safari trendy colour nr 56

Kolor:  biały, bez żadnych dodatków, nie jest to mat, błyszczeć też się bardzo nie błyszczy, taki ot zwyklaczek ;)

Pojemność i cena: 12 ml, ja zapłaciłam 3 zł 

Buteleczka i pędzelek: buteleczka jest wysoka, owalna, lekko rozszerzająca się u góry - nie ma większych problemów z jej przechowywaniem;
pędzelek - szeroki i płaski, tak jak lubię ;) (na zdj poniżej widok z góry i z boku)


Konsystencja i krycie: lakier jest z tych raczej lejących, kiedy malowałam nim pierwszy raz, polał mi się na skórki, teraz było już lepiej, więc myślę, że będzie to kwestia wprawy ;) 
krycie bardzo dobre - przedstawione na zdjęciach poniżej:

jedna (cieniutka!) warstwa - na słońcu
 jedna (cieniutka!) warstwa - w cieniu

 dwie (cieniutkie!) warstwy - na słońcu
  dwie (cieniutkie!) warstwy - w cieniu

Wysychanie i zmywanie:  schnie standardowo, nie jest długo plastyczny;
zmywa się bez problemów

Ogólna ocena: gdyby nie ta konsystencja, byłby to niewątpliwie mój ideał :D z drugiej jednak strony, jest to lakier za 3 zł, więc nie ma się co czepiać. Kryje i maluje się nim lepiej niż moimi poprzednimi białymi lakierami (Miss sporty et voila! nail tip whitener oraz Golden rose nr 203), więc jestem zdecydowanie na TAK! :D

A Wy, znalazłyście już swojego białego ulubieńca? ;)

sobota, 28 września 2013

projekt tęcza: kolor granatowy

Kolejne zdobienie na projekt u RedRouge.
Nie miałam pomysłu na granatowy, tym bardziej, że w mojej kolekcji znalazłam tylko dwa granaty -
słabo kryjący od Miss selene i brokat od Wibo.

Wybrałam brokacik, który jak widzicie ślicznie mieni się w kolorach tęczy :D
Postawiłam na połączenie go z bielą (nawiasem mówiąc - moim ideałem! ale o tym jutro;) ) w formie pasków. Miało wyjść coś a la Sailor nails, ale brokat, mimo, że granatowy jakoś mi się z tym nie kojarzy :p
Zapraszam do oglądania.
Zdjęcia robione w większości na słońcu ;)


Użyłam:
Wibo express growth nr 287 (granatowy brokat)
Safari nr 56 (biały)
taśma klejąca do zrobienia pasków







wtorek, 24 września 2013

zmalowane melodie: tydzień 1

Moja pierwsza praca wykonana na projekt  Zmalowane Melodie u mixoflife ;)
Uwielbiam geometryczne wzorki na pazurkach, kropki, paski, trójkąty :D

Ostatnio niestety nie mam czasu malować paznokci - dlatego też taki 'zastój' na blogu :p
Wchodzę tylko czytać Wasze posty ;)
Znalazłam chwilkę, żeby namalować coś takiego. Trójkąciki są troszkę krzywe, ale zdobienie wykonywałam na szybko, więc i tak jestem zadowolona ;)


Użyłam:
Golden rose nr 203 (biały)
Golden rose paris nr 126 (fioletowy)
Lemax mini max brak nr (żółty)
Safari brak nr (turkusowy)
cienki pędzelek







czwartek, 19 września 2013

kropeczkowy manicure

Pomysł był fajny, kolory też, ale jednak z wykonaniem coś nie wyszło :p
Nie tak to miało wyglądać, ale postanowiłam wrzucić to nieudane dzisiejsze zdobienie ;)

Zdjęcia jeszcze bez topu (dlatego są pewne nierówności), bo czekam aż te kropeczki dokładnie wyschną, żeby się nie rozmazały.


Użyłam:
diamentowa Evelnie (baza)
Miss sporty clubbing colours nr 036 (brąz)
Golden rose nr 203 (biel)
Ados summer time nr 45 (mięta)
sonda




z lampą:

wtorek, 17 września 2013

velvet & studs manicure

Moja propozycja na niebieski tydzień Projektu Tęcza.

Pierwszy raz robiłam velvet nails, więc nie są idealne, ale muszę Wam powiedzieć, że jest to banalnie prosty i szybki sposób na ozdobienie paznokci. Ten pyłek wcale nie rozwala się wszędzie (jak mogłoby się wydawać) i ładnie przylega do paznokcia ;) 

Te niebieskie ćwieki też są pierwszymi w mojej kolekcji i pierwszy raz użyłam ich w zdobieniu ;)
 Kupiłam takie o średnicy 2mm, żeby dobrze przylegały do płytki i jak na razie trzymają się bardzo dobrze (na lakierze, pokryte topem) i nie odstają.

A teraz zapraszam na kilka zdjęć ;)


Użyłam:
diamentowa Eveline (baza)
Coral prosilk nr 154 (niebeiski)
Eveline 3w1 (top)
niebieskie okrągłe ćwieki
niebieski aksamit do paznokci







poniedziałek, 16 września 2013

zakupy z AllePaznokcie

Dzisiaj przyszła do mnie paczuszka z rzeczami do paznokci ;)
Tym razem zdecydowałam się zdobić zakupy w firmie AllePaznokcie.

paczuszka:

a w środku:


3 kasetki po 12 słoiczków na ozdoby

10szt wzorników w kolorze mlecznym

5 słoiczków z aksamitem do paznokci

3 słoiczki z małymi okrągłymi ćwiekami

 2 sondy i klej

i gratis od firmy
czyli 3 słoiczki z ozdobami

Teraz biorę się za przekładanie ozdób do słoiczków w kasetkach ;)
A Wam życzę miłego dnia ;*

niedziela, 15 września 2013

essence manicure

czyli szybki mani przy użyciu lakierów od Essence ;)

Na ogół nie lubię nudziaków. Nawet nie chodzi o to że są jasne i czasem słabo kryją, tylko dlatego, że nigdy nie mogę dopasować ich koloru do koloru skóry :p
W swojej kolekcji mam dwa takie lakiery - jeden, który kupiłam już ze dwa lata temu i pokażę Wam go w tym zdobieniu oraz drugi - który wygrałam w rozdaniu (pokazywałam zdobienie z nim tutaj)

Jutro napiszę kilka słów o nudziaku od essenca, a dziś zapraszam na zdobienie:

(na zdjęciach robionych na słońcu lakier wyszedł matowy - nie sugerujcie się tym proszę, jego realne wykończenie widoczne jest na zdjęciach w cieniu)


Użyłam:
Essence nude glam nr 06 hazelnut cream pie (nude)
Essence nail art special effect! topper nr 02 circus confetti (brokat)





Lubicie lakiery nude na swoich pazurkach? ;)

sobota, 14 września 2013

wibo express growth nr 183

czyli lakier w kolorystyce jesienno-zimowej ;)
Powiem szczerze, że nie przepadam za takimi odcieniami na swoich pazurkach (bo u innych czasem mi się podobają, nawet bardzo ;D )
i raczej na pewno sama bym tego lakieru nie kupiła.
Dostałam go (i 5 innych) od Wibo za udział w konkursie Nail Obsession ;)

Przejdźmy więc do lakieru;
zdjęcia wykonane w słońcu (które w końcu do mnie zawitało ;) ), troszkę pozmieniane, żeby ukazać rzeczywisty odcień lakieru ;)


Nazwa: wibo express growth nr 183

Kolor: bordowo-fioletowy (zależy od światła) ze srebrnym shimmerem

Pojemność i cena: 8,5 ml, cena ok 5 zł o ile się nie mylę

Buteleczka i pędzelek: prostokątna, dobra do układania w pudełku ;)
pędzelek z tych cieńszych i choć wolę większe i płaskie, to tym też mi się dobrze malowało

Konsystencja i krycie: raczej lejąca, ale nie zalewa skórek;
 kryje po jednej warstwie (jak widać na wszystkich zdjęciach) 
dwie warstwy nadają mu głębszego, trochę ciemniejszego koloru (mnie osobiście bardziej podoba się ta jaśniejsza, jednowarstwowa wersja ;) )

Zmywanie: bez większych problemów, choć miejscami na skórkach zostaje trochę tego srebrnego shimmera ;)

no to teraz zdjęcia :)




mieniące się drobinki:

w cieniu:

i jeszcze porównanie warstw (zdjęcia robione w domu):