Dziś chciałabym Wam pokazać neonowy lakier firmy lemax.
Ciężko uchwycić na zdjęciach to, jak bardzo daje po oczach, więc sfotografowałam go także trzymając żółty zakreślacz ;D Na zdj, widać, że odcień lakieru wcale od niego nie odbiega ;)
Nie dało się go nie zauważyć na pazurkach ;) Tym bardziej, że mam ciemną karnację.
Zrezygnowałam nawet z dodawania jakiegokolwiek wzorka czy topu,
tak bardzo podobał mi się ten niemal 'świecący' odcień ;D
Nawiasem mówiąc, koledzy myśleli, że lakier świeci w ciemności,
tak fluorescencyjnie się prezentował ;D
Nazwa: LEMAX minimax (brak nr)
Kolor: neonowy żółty
Pojemność i cena: 6 ml, za swój zapłaciłam 2,50 zł
Buteleczka i pędzelek: kwadratowa z lekko wypukłymi ściankami;
pędzelek jest raczej z tych mniejszych, ale (mimo, że wolę szersze) bardzo przyjemnie mi się nim malowało
Konsystencja i krycie: lakier nie jest lejący ani też zbyt gęsty;
kryje przy dwóch warstwach, ale dla 'podbicia' neonowego efektu położyłam go na białą bazę
Wysychanie i zmywanie: schnie w standardowym tempie;
zmywa się bez problemów
Ogólna ocena: Lakier jest po prostu świetny ;D nie przeszkadza mi nawet to, że malowałam nim na białej bazie (co, jak pisałam, nie było w sumie konieczne), ale dla tak 'żarówiastego' efektu było warto ;)
i zdj. na słońcu: