Jak wszyscy wiedzą, miniony tydzień był tygodniem Rossmanna :D
Udało mi się kupić tylko to co planowałam, bez żadnych ekstra dodatków.
(Głównie dlatego, że pod szafami z kolorówką było zawsze pełno ludzi,
a ja nie lubię wybierać kosmetyków w takich warunkach ;p)
Chciałam jeszcze kupić chwalony w blogsferze tusz Lovely,
ale niestety w każdnym z trzech Rossmannów, w których byłam, był wykupiony.
Jak się pewnie domyślacie, moje zakupy były związane z paznokciami ;)
zdjęcia robiłam w dziennym świetle, ale że jest pochmurno,
wyszły tak nieciekawie
preparat do usuwania skórek, którego recenzję czytałam u Manii
dobrze wszystkim znana odżywka od Eveline
i dwa lakiery od Miss Sporty
niebieski właśnie mi się kończył, więc uzupełniłam zapas,
a na ten zielony od jakiegoś czasu miałam ochotę ;)
A Wam udało się kupić to co chciałyście? ;)
Ja kupiłam m.in. wymarzony Rimmel Celebrity Bash i zamsz Wibo <3
OdpowiedzUsuńmi się udało z tym tuszem, oprócz tego tylko lakier Sh i korektor :D
OdpowiedzUsuń