poniedziałek, 2 grudnia 2013

Andrzejki

Dziś post z gościnnym udziałem mojego przyjaciela, który kiedyś, niewiele myśląc obiecał mi, 
że będę mogła pomalować mu paznokcie ;D
Więc kiedy odwiedził mnie w Andrzejki, oprócz jedzenia i oglądania filmu 
mieliśmy jeszcze dużo czasu żeby wywiązał się z danego słowa ;P

Umówiliśmy się, że najpierw ja pomaluję jedną dłoń jemu, a potem on spróbuje moją. 
No i, że nie możemy patrzeć co druga osoba maluje, żeby mieć niespodziankę ;)

Porozkładałam więc lakiery i inne ozdoby na łóżku i podłodze i zaczęłam coś malować. 
Kompletnie nie miałam pomysłu, a do tego ‘model’ troszkę się ruszał i niecierpliwił, 
więc zmalowałam prosty i szybki (oprócz kciuka) mix ;)

Niestety nie dam rady wypisać lakierów i dodatków, których używaliśmy, 
ale napiszę kilka słów o samych zdobieniach.


Chciałam zrobić coś w miarę jednolitej kolorystyce, średnio wyszło, ale efekt i tak nam się podobał.
Pawłowi najbardziej przypadły do gustu ‘koszula’, ‘słodkie kosteczki’ i ‘ognisty gradient’ 
(tak, przebywając za mną nauczył się już jak wygląda gradient xD)




On z kolei wybrał lakiery, które niekoniecznie miały do siebie pasować, 
ale przykuły jego uwagę w pudełkach :D
I teraz opisy samego autora:

Kciuk: Mag, któremu trzecie (cyrkoniowe) oko pozwala czytać w myślach (nawiasem mówiąc, bardzo ładnie wyszło mu malowanie twarzy; sam powiedział, że efekt go zaskoczył)

Wskazujący: Kawior. ‘Miał być krzyż, ale nie dało się zrobić’ – pozostał więc abstrakcyjny pas bulionu :p

Środkowy: ‘Randomowe kreski i jakaś żółta ozdoba’

Serdeczny: Aksamit (bo bardzo spodobał mu się ten płaski pędzelek ‘miotełka’, którego używa się do omiatania skórek przy velvet manicure) i czarna gwiazdka

Mały: Po prostu kropki (sondę też trzeba było wypróbować ;P)




Świetnie się bawiliśmy, choć było trochę sprzątania i duuużo czyszczenia skórek :D
Przy robieniu zdjęć Paweł stwierdził, że ‘bycie paznokciowym modelem jest strasznie męczące’
A potem przyszedł czas, żeby pozmywać nasze arcydzieła.

Takie malowanie to bardzo fajna sprawa (polecam!), prawie płakaliśmy ze śmiechu :D
Myślę, że dla Was i dla bloga to też ciekawa odskocznia od tylko moich pazurków i zdobień ;) 
Może jeszcze kiedyś (choć na pewno nie w najbliższej przyszłości) 
namówię go na powtórkę albo coś podobnego :p

W każdym razie, dziękuję Pawełku 
(wiem, że specjalnie dla tego wpisu wejdziesz na bloga :D) 
- jesteś najlepszy! ♥


6 komentarzy:

  1. Faktycznie świetny pomysł na nudę :D
    No i kolega stanął na wysokości zadania jeśli chodzi o malowanie paznokci :)
    świetne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Haha :D ale fajnie spędzacie Andrzejki, taki przyjaciel to skarb :D

    OdpowiedzUsuń
  3. ale pięknie wyszło :D mi także czasami brat z nudów maluje paznokcie i powiem ci , ze nawet chłopcy nawet nawet bardzo ładnie umieją malowac paznokcie :D tylko jak podkreśliłaś potem dużo zmywania lakieru z skórek :D

    OdpowiedzUsuń
  4. ale musieliście mieć super zabawę :D

    OdpowiedzUsuń
  5. śliczne wzoreczki i takie kolorowe :)

    OdpowiedzUsuń
  6. haha, fajny pomysł :D kolega bardzo fajnie pomalował Ci paznokcie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twoją opinię ;)
Na ewentualne pytania odpowiadam pod danym komentarzem.

Thanks for Your comment. ;)
If you ask me sth, I'll answer under that comment.