taka sobie kocimiętka :D
bo musicie mi uwierzyć na słowo, że oba lakiery są miętowe
- na zdjęciach różnie to bywa :p
plus moja kotka ;)
tak właśnie przygotowuję się do sesji.
zamiast przeglądać książki,
obrabiam stare zdjęcia paznokci :p
a, no i wczoraj jeszcze malowałam pazurki
na konkurs u Chilli ;)
Użyłam:
My secret Sandy nr 173 sea green (piasek)
Golden rose rich colors nr 44 (miętowy)
Miss sporty nr 80 (czarny)
świetne koteły :D
OdpowiedzUsuńśliczne połączenie :) i koteczek :D
OdpowiedzUsuńale ładnie wyszło :D
OdpowiedzUsuńŁadnie, najbardziej podoba mi się wzorek na serdecznym :) Słodki <3
OdpowiedzUsuńAle piękne zdobienie :)
OdpowiedzUsuńTy masz kotkę a ja mam identycznego kocurka :) Piaskowa mięta(zieleń) mnie zachwyciła :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe! Taki minimalizm, który jest śliczny :)
OdpowiedzUsuńjakie słodkie i kocie :3
OdpowiedzUsuń