Wracam po dłuższej przerwie. Mam nadzieję, że tym razem na stałe ;)
Ostatnio dwa razy skracałam pazurki do zera, żeby dać im szansę całkowicie się zregenerować,
no i - troszkę odpocząć ;)
Wracam z bardzo prostym zdobieniem -
kwiatuszki w towarzystwie srebrnego piasku.
Teraz myślę, że na mięcie wyglądałyby lepiej ;p
Użyłam:
Miss sporty clubbing colours nr 456 (błękit)
Lovely snow dust nr 3 (srebrny piasek)
Safari nr 56 (biały)
Sliczne. Na niebieskim tez wyglada cudnie. Ja swoje tez musze podciac pazurki fajnie ze bestes :*
OdpowiedzUsuńNa mięcie wyglądałby świetnie, ale wersja niebieska też mi się podoba :D
OdpowiedzUsuńnie moge sie napatrzeć :)
OdpowiedzUsuńalee ładne, urocze kwiatuszki ;)
OdpowiedzUsuńsłodziutkie zdobienie :) brakowało tu Twoich radosnych wytworów :)
OdpowiedzUsuńlubię takie delikatne zdobienia :D
OdpowiedzUsuńbardzo urocze :)
OdpowiedzUsuń