Czyli zdobienie z poprzedniego wpisu w innej kolorystyce i na innych pazurkach ^^
Wykonane podczas króciutkiej wizyty u współlokatorki, którą możecie znać tutaj jako Rudą Anię :D (i na jej pazurkach oczywiście). Tylko ten lakier z Rimmela jest w rzeczywistości troszkę bardziej turkusowy.
Zapraszam na kilka zdjęć ;)
Użyłam:
Rimmel london 60 seconds nr 863 do not disturb (turkusowo-niebieski)
Lovely snow dust nr 3 (srebrny piasek)
Editt cosmetics frozen nail nr 12 (srebrny)
Safari nr 56 (biały)
W obu wersjach bardzo mi się podoba. Chyba wyprobuje taką kombinację na swoich pazurkach bo taki miszmasz do mnie przemawia!
OdpowiedzUsuńtaka wersja do mnie już bardziej przemawia :)
OdpowiedzUsuńmyślę, że pojawi się jeszcze kilka wersji kolorystycznych, bo koleżankom bardzo przypadło do gustu takie zdobienie ^^
UsuńPodoba mi się ten kolorek, bardzo fajne zdobienie ;-)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny, kolorki ciekawe, podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńŚliczny mani :)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się kolorek i zdobienie ;)
OdpowiedzUsuńW obu wariantach kolorystycznych bardzo mi się podoba ;))
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie, udane połączenie kolorow, wykonczen i to urocze serduszko
OdpowiedzUsuńobie wersje są śliczne :) na walentynki idealne byłby z czerwonym lakierem ;)
OdpowiedzUsuńubóstwiam niebieskości, więc ta kolorystyka podoba mi się bardziej :)
OdpowiedzUsuńJakie miałam długie paznokcie :O
OdpowiedzUsuńSzukam czegoś na wesele i jak zjechałam w odpowiednie miejsce strony to te od razu rzuciły mi się w oczy, nawet nie pamiętałam, że takie malowałyśmy! <3