Udało mi się w ostatni dzień zmalować coś, co mam nadzieję przypomina kwiat hibiskusa ;)
Wiem, jest to najpopularniejszy motyw jeśli chodzi o kwiaty tropikalne, ale jednocześnie jest chyba jednym z najładniejszych. Swoje kwiaty zmalowałam w żółto-pomarańczowej kolorystyce, tym razem bez użycia farbek akrylowych - samymi lakierami ;D
Zapraszam na zdjęcia.
Użyłam:
Safari nr 56 (biały)
Miyo nailed it! nr 16 tropicana (koralowa czerwień)
Lemax mini max brak nr (żółty)
Miss sporty clubbing colours nr 455 (zielony)
Miss sporty crush on you nr 063 (piaskowy)
Miss sporty brak nr (bordowy)
ćwieki z kasetki promoto-promoto
i w cieniu:
Przepiękne! *_*
OdpowiedzUsuńbardzo ładne ;) ja zazwyczaj właśnie lakierami maluję, tak jakoś się przyzwyczaiłam ;) farbek tez używam , ale o wiele mniej
OdpowiedzUsuńbardzo ładne kwiatuszki :)
OdpowiedzUsuńja właśnie zazwyczaj maluję lakierami, ale przymierzam się do kupna farbek ;)
Pięknie! Podoba mi się Twoje wykonanie ;-)
OdpowiedzUsuńwow wykonujesz tak piękne mani na paznokcie, że połowę z nich mam ochotę przenieść na powieki :)
OdpowiedzUsuńteż ostatnio próbowałam tych kwiatów :P
OdpowiedzUsuńSliczne zdobienie :) Nie miałam pojęcia , że Safari ma taką ładną biel :)
OdpowiedzUsuńi to jeszcze jaką! jednowarstwowa, choć ja daję 2 cieniutkie, z przyzwyczajenia ;)
Usuń